Badanie żywej kropli krwi w ciemnym polu widzenia wg Enderleina - PRAKTYCZNY PRZEWODNIK - ATLAS
TYTUŁ: Badanie żywej kropli krwi w ciemnym polu wg Enderleina PRAKTYCZNY PRZEWODNIK. ATLAS
AUTOR: Gunter Weigel
WYDAWCA: Enso Electronics, Warszawa 2012
ISBN: 978-83-932269-3-1
ILOŚĆ STRON: 200
OPRAWA: miękka, klejona
CENA SUGEROWANA: 62 zł brutto
Celem tej książki jest proste, klarowne i dobrze zrozumiałe przedstawienie podstaw metody ciemnego pola bazując na wieloletnich doświadczeniach autora, tak aby tą praktyczną wiedzę zapewnić w formie leksykonu. Za pomocą obrazów przedstawić niezbędne zjawiska, które systematycznie występują, począwszy od norm fizjologicznych w kierunku do wysoce patogennych form - wyjaśnia autor.
Z tą książką każdy czytelnik ma odniesienia, które na początku pracy z ciemnym polem, będą bardzo pomocne by odpowiedzieć na codziennie pojawiające się pytania, oraz by stopniowo zyskiwać coraz większą pewność w wykonywaniu badań (obserwacji mikroskopowych).
Günter Weigel urodził się we Freiburgu w Breisgau. W roku 1989 z powodzeniem zakończył kurs medycyny naturalnej i jeszcze w tym samym roku otworzył własny gabinet medycyny holistycznej w Lörrach.
Jego imponująca wiedza i umiejętności praktyczne uczyniły go poszukiwanym specjalistą/ prelegentem na imprezach i szkoleniach edukacyjnych. Jako autor różnych artykułów zawodowych ma świetną renomę w kraju, jak i również poza granicami Niemiec.
Celem jego pracy jest uprościć złożone i skomplikowane procesy tak aby stały się jasne, a tym samym łatwiejsze i zrozumiałe.
Badanie krwi w ciemnym polu wg Doktora Günthera Enderleina nie jest - ściśle mówiąc - naukową metodą, ale opiera się ona na doświadczeniu terapeutów, którzy wykorzystują tę metodę w praktyce. Dlatego też u niektórych specjalistów interpretacja zjawisk zaobserwowanych we krwi, niekiedy może się różnić. Dla wielu, ten sposób jest nowością, co stwarza pewien problem. Trudno jest znaleźć jasny kierunek.
Badanie żywej krwi w ciemnym polu wg prof. dr. Enderleina nie jest – ściśle mówiąc – metodą naukową, ale odnosi się do doświadczenia terapeutów, którzy tę metodę stosują z dużym powodzeniem w praktyce. Z tego powodu obserwowane we krwi zjawiska będą tu częściowo zupełnie inaczej interpretowane. Gdy zajmujemy się tą metodą po raz pierwszy, stanowi to często poważny problem. Istnieją wówczas dwie możliwości: albo od początku się wycofujemy i rezygnujemy z nadzwyczajnych możliwości, jakie daje mikroskopia w ciemnym polu, albo zdobędziemy mikroskop i ostro zabierzemy się do praktyki. Mówiąc wprost: niejeden nigdy nie osiągnie sukcesu. Nieużywany drogi mikroskop zajmie miejsce w kącie.
Zrozumiałe jest, że niełatwo osiągnąć wymaganą pewność w zakresie interpretacji pojawiających się zjawisk. Również uczestnictwo w różnych seminariach nie prowadzi do zadowalającej jasności i często wcale nie pomaga. Wręcz przeciwnie, sprawia że czujemy się jeszcze bardziej zdezorientowani. Niezależnie od tego pragnę jednak, abyś się nie zniechęcał. To ci się opłaci; poznasz, podobnie jak wielu innych przed tobą, jak fascynującą pomocą może być mikroskopia w ciemnym polu w codziennej pracy z pacjentami. Wszystkim, którzy wahają się zrobić ten rozstrzygający krok, oraz tym, którzy mają go już za sobą, ale jeszcze nie znaleźli właściwego dostępu do mikroskopii w ciemnym polu, pragnę dodać odwagi tą książką. Moim celem jest zaprezentować w formie leksykonu proste, zrozumiałe i łatwe do przyswojenia podstawy metody ciemnego pola. Pamiętajmy, że tylko na podstawie własnego długoletniego doświadczenia można uzyskać coś ostatecznego. Biorąc pod uwagę złożoność materii, taki rezultat jest prawie niemożliwy.
Będę się starał unikać wszystkiego, co nie może zostać udokumentowane. Nie będę interpretował czegoś, co w praktyce nie zostało wielokrotnie stwierdzone. Chcę jednak zaznaczyć, że inni terapeuci te same zjawiska zupełnie inaczej wyjaśniają. Wasze osobiste wnioski możecie ujawnić tylko przez własne doświadczenie w codziennej praktyce. Zawsze będzie decydować twoje wykształcenie i podstawy terapeutyczne oraz cel, jaki chcesz osiągnąć za pomocą metody ciemnego pola. Niektórzy traktują to z naukową starannością. Dla mnie jako praktyka decyduje tylko to, co jest proste, jasne i przede wszystkim ma odniesienie do praktyki.
Niniejsza książka to przeglądowy poradnik, który będzie cię wspierał na początku pracy z własnym mikroskopem ciemnego pola, odpowie na wiele pojawiających się pytań, byś w ten sposób zdobył więcej pewności. W pewnym momencie uzyskasz własne doświadczenie, by w pełni wykorzystać nadzwyczajne możliwości badań żywej krwi w ciemnym polu.
Zwracam się również do tych kolegów, którzy już krócej lub dłużej zajmują się ciemnym polem. Być może i ich zachęcę do wyjaśniania określonych zjawisk lub potraktowania ich z innego punktu widzenia. Czasami można uzyskać w ten sposób odpowiedź na powstające pytania i niejasności. Czasami uczestniczę też w seminariach jakiegoś doświadczonego kolegi, by niczego nie stracić. Mikroskopia ciemnego pola jest zbyt skomplikowana, by kiedykolwiek można ją było w pełni opanować. Zawsze uczymy się czegoś nowego. Szczególnym punktem ciężkości tej książki są liczne obrazy ciężkich stanów chorobowych. Ostatnio w praktyce ciemnego pola pojawia się wiele nowych schorzeń przedrakowych i rakowych. Choć jest to przerażające, mikroskopia w ciemnym polu jest w tych sytuacjach nadzwyczaj użyteczna.
Na zakończenie oferuję moją pomoc w uzasadnianiu obrazów ciemnego pola, z którymi masz problemy. Prześlij mi e-mailem krótką informację o tych przypadkach oraz ich obrazy, o ile dysponujesz potrzebną do tego techniką. Pytania wysłane tradycyjną pocztę nie zostaną rozważone ze względów czasowych. Jestem zawsze gotowy do współpracy ze względu na moje duże doświadczenie zawodowe. Zależy mi na tym, byś i ty po jakimś czasie doszedł tam, gdzie ja doszedłem po latach żmudnej pracy. To była również dla mnie bardzo trudna droga, ale dzisiaj nie mogę sobie wyobrazić praktyki bez mikroskopii w ciemnym polu.
Spis treści
Cel książki 3
Wstęp 7
Profesor Enderlein i historia pleomorfizmu 11
Badania Enderleina jako model praktyki 21
Wnioski końcowe dla terapii 177
Mikroskopia ciemnego pola jako metoda kontrolna 185
Cel książki
Badanie żywej krwi w ciemnym polu wg prof. dr. Enderleina nie jest – ściśle mówiąc – metodą naukową, ale odnosi się do doświadczenia terapeutów, którzy tę metodę stosują z dużym powodzeniem w praktyce. Z tego powodu obserwowane we krwi zjawiska będą tu częściowo zupełnie inaczej interpretowane. Gdy zajmujemy się tą metodą po raz pierwszy, stanowi to często poważny problem. Istnieją wówczas dwie możliwości: albo już na początku się wycofamy i zrezygnujemy z nadzwyczajnych możliwości, jakie daje mikroskopia w ciemnym polu, albo zdobędziemy mikroskop i ostro zabierzemy się do praktyki. Mówiąc wprost: niejeden nigdy nie osiągnie sukcesu. Nieużywany drogi mikroskop zajmie miejsce w kącie.
Zrozumiałe jest, że niełatwo osiągnąć wymaganą pewność w zakresie interpretacji pojawiających się zjawisk. Również uczestnictwo w różnych seminariach nie prowadzi do zadowalającej jasności i często wcale nie pomaga. Wręcz przeciwnie, sprawia, że czujemy się jeszcze bardziej zdezorientowani. Niezależnie od tego pragnę jednak, abyś się nie zniechęcał. To ci się opłaci; dowiesz się, podobnie jak wielu innych przed tobą, jak fascynującą pomocą może być mikroskopia w ciemnym polu w codziennej pracy z pacjentami. Wszystkim, którzy wahają się zrobić ten rozstrzygający krok, oraz tym, którzy mają go już za sobą, ale jeszcze nie znaleźli właściwego dostępu do mikroskopii w ciemnym polu, pragnę dodać odwagi tą książką. Moim celem jest zaprezentowanie w formie leksykonu prostych, zrozumiałych i łatwych do przyswojenia podstaw metody ciemnego pola. Pamiętajmy, że tylko dzięki własnemu doświadczeniu możemy dojść do jakichkolwiek wyników. Bez niego, ze względu na złożoność materii, osiągnięcie pożądanego rezultatu jest prawie niemożliwe.
Będę się starał unikać wszystkiego, co nie może zostać udokumentowane. Nie będę interpretował czegoś, co w praktyce nie zostało wielokrotnie stwierdzone. Chcę jednak zaznaczyć, że inni terapeuci te same zjawiska wyjaśniają zupełnie inaczej. Do własnych wniosków możesz dojść tylko dzięki doświadczeniu, jakie da ci codzienna praktyka. Zawsze będzie decydować twoje wykształcenie i podstawy terapeutyczne oraz cel, jaki chcesz osiągnąć za pomocą metody ciemnego pola. Niektórzy traktują to z naukową starannością. Dla mnie jako praktyka decyduje tylko to, co jest proste, jasne i przede wszystkim ma odniesienie do praktyki.
Niniejsza książka to przeglądowy poradnik, który będzie cię wspierał na początku pracy z własnym mikroskopem ciemnego pola, odpowie na wiele pojawiających się pytań, byś w ten sposób zdobył więcej pewności. W pewnym momencie uzyskasz własne doświadczenie, które pozwoli ci w pełni wykorzystać nadzwyczajne możliwości badań żywej krwi w ciemnym polu.
Zwracam się również do tych kolegów, którzy już krócej lub dłużej zajmują się ciemnym polem. Być może i ich zachęcę do wyjaśniania określonych zjawisk lub spojrzenia na nie z innego punktu widzenia. Czasami można uzyskać w ten sposób odpowiedź na powstające pytania i niejasności. Sam nieraz uczestniczę w seminariach jakiegoś doświadczonego kolegi, by niczego nie stracić. Mikroskopia ciemnego pola jest zbyt skomplikowana, by kiedykolwiek można ją było w pełni opanować. Zawsze uczymy się czegoś nowego. Szczególnym punktem ciężkości tej książki są liczne obrazy ciężkich stanów chorobowych. Ostatnio praktycy ciemnego pola wykrywają coraz więcej schorzeń przedrakowych i rakowych. Jest to smutne, należy jednak zauważyć przydatność wybranej przez nas metody w diagnozowaniu ciężkich chorób.
Na zakończenie oferuję moją pomoc w interpretowaniu obrazów ciemnego pola, z którymi masz problemy. Prześlij mi e-mailem krótką informację o tych przypadkach oraz ich obrazy, o ile dysponujesz potrzebną do tego techniką. Pytania wysłane tradycyjną pocztą nie zostaną rozważone ze braku czasu. Jestem zawsze gotowy dzielić się moim dużym doświadczeniem zawodowym. Zależy mi na tym, byś i ty po jakimś czasie doszedł tam, gdzie ja doszedłem po latach żmudnej pracy. To była również dla mnie bardzo trudna droga, ale dzisiaj nie mogę sobie wyobrazić praktyki bez mikroskopii w ciemnym polu.
Wstęp
Stosowane dziś w medycynie normalne procedury diagnostyczne i badania służą z reguły temu, by znaleźć bardziej lub mniej klarowne objawy wskazujące na zakłócenia pracy organów lub ich układów. Reakcją na tak zdobytą wiedzę i obserwowane symptomy jest aplikowanie odpowiednich lekarstw. Przyczyny schorzenia są przy tym nieuwzględnione. A ponieważ organizm może być niezadowolony z takiego traktowania, rozwija on nowe choroby z licznymi symptomami. One również zostaną potraktowane tak, jak poprzednie, i tak to pójdzie dalej. Z początkowo niewielkich zakłóceń zdrowotnych rozwiną się z czasem cięższe schorzenia chroniczne. O zdrowieniu nie ma, niestety, mowy.
Kolejnym problemem jest fakt, że funkcjonalne zakłócenia zdrowia nie są rozpoznawane przez współczesne urządzenia i metody diagnostyczne. A dolegliwości funkcjonalne stanowią największą część wielu schorzeń. Chorzy pielgrzymują od jednego lekarza do następnego i po wielu latach stają się frustratami, ponieważ nikt nie jest w stanie stwierdzić, czego im właściwie brakuje. Na pewno również ty będziesz w swej praktyce codziennej – podobnie jak ja – spotykać takich pacjentów. Wszelkie szczegóły dotyczą zakresu mniej lub bardziej normalnego i wszystko inne wydaje się być w normie. Końcowy wniosek medycyny akademickiej jest taki, że problem stanowią zakłócenia psychiczne, i pacjentowi ordynuje się również „psychotropy”. Pacjent wówczas musi zdecydować: albo je przyjmować, albo stwierdzić, że tak dalej być nie może.
Ja stoję dzisiaj, po wielu latach praktyki, na stanowisku, że – pomijając przypadki ostre –zawsze jest źle, gdy usuwa się tylko symptomy. Każdy symptom jest jedynie „czerwoną lampką ostrzegawczą”, wołaniem organizmu o pomoc. Nie można dążyć do tego, by te symptomy zanikły. Celem terapii powinno być znalezienie przyczyny zakłócenia i wyleczenie jej. Żaden człowiek nie wpadłby na pomysł, by w swoim samochodzie czerwoną lampkę ostrzegawczą potraktować jako uszkodzenie i usunąć ją. Postępując logicznie, kierowca reperuje hamulce lub uzupełnia brakujący olej. I tak powstaje najważniejsze pytanie: jak znaleźć przyczynę lub przyczyny zdrowotnych zakłóceń pacjenta? W takiej sytuacji metoda badania żywej krwi w ciemnym polu wg prof. dr. Enderleina jest wyjątkowo pomocna i stanowi błogosławione narzędzie. Nie znam żdnej innej metody diagnostycznej, która podobnie jak ta pozwalałaby w sposób prosty, szybki i pewny uzyskać obraz problemu pacjenta i tym samym ustalić przyczyny. Zarówno mnie, jak i moich pacjentów zadziwiają często spotykane w praktyce klinicznej przypadki rozpoznania u nowego pacjenta – bez wywiadu, a tylko na podstawie pierwszego badania w ciemnym polu – jego najważniejszych problemów zdrowotnych w danej chwili. I nie tylko to, bo po rozpoznaniu mamy do dyspozycji terapię SANUM, która daje nadzwyczajną możliwość szybkiej i niezawodnej korekty.
Z analizy w ciemnym polu maleńkiej żywej kropli krwi z palca lub też z płatka ucha uzyskujemy:
Informację o ogólnej sytuacji zdrowotnej; krew krąży w przeciągu minuty przez całe ciało i zbiera informacje o poszczególnych organach, układach organów i obszarach ciała.
Informację o stanie krwi i ciałek krwi oraz np. o liczbie i stanie poszczególnych ciałek, stanie plazmy krwi, o krzepliwości itd.
Uzyskujemy w ten sposób informację o kondycji, o całym decydującym środowisku ciała, o zakłóceniach funkcjonalnych pojedynczych organów oraz patogennych zmianach krwi. Dużą przewagę nad diagnostycznymi metodami medycyny akademickiej daje to, że badanie w ciemnym polu pozwala rozpoznać problemy już na początku, przy względnie niewielkich zakłóceniach funkcjonalnych, zanim się one manifestują morfologicznie. W ten sposób pacjent, u którego bez wątpliwości rozpoznano w ciemnym polu problemy wątroby, wykazuje normalne wskaźniki wątrobowe w badaniach medycyny akademickiej. Według Joga Rinne`a, „Często parametry dotyczące krwi, które jesteśmy w stanie sprawdzić w dzisiejszych czasach, reagują zbyt późno. Można to zaobserwować na podstawie wartości wątrobowych”. Jako wartości wątrobowe rozumiemy specyficzne białka, które można ustalić, gdy tkanki wątrobowe w znacznym stopniu obumierają. To znaczy, że dochodzi do zakłóceń przemiany materii tego organu, prowadzących np. do kamieni żółciowych, nie dochodzi jednak do zaniku komórek, czego nie ujmują wskaźniki wątrobowe. Inaczej jest w przypadku diagnostyki krwi w ciemnym polu. Tu rozpoznajemy zakłócenia przemiany materii na podstawie wyglądu czerwonych krwinek. W szpiku w czasie 1 sek. tworzy się 2,8 milionów erytrocytów. Szpik do produkcji tych komórek potrzebne białka uzyskuje z wątroby. Gdy nie istnieje ich dostateczna ilość, jak to zwykle można zaobserwować przy zakłóceniach przemiany materii w wątrobie, dochodzi do zmian błony erytrocytów, które mogą być ocenione w ciemnym polu. Również w obszarze białych krwinek można, na podstawie częściowo dostępnych danych, ustalić tradycyjny obraz krwi. Będą wtedy określane chwilowe ilości pojedynczych leukocytów, ale te ilości nie mówią nic o jakości komórek obronnych. W ten sposób pacjenci z nieco obniżoną ilością (leukopenia) zostaną sklasyfikowani jako chronicznie chorzy, choć dostępne komórki nawet dobrze pracują i nie ma miejsca żadne osłabienie obronne. Inni pacjenci, którzy mają wyniki mieszczące się w normie, wykazują w diagnostyce ciemnego pola zbyt małe, nieaktywne leukocyty o zakłóconej budowie. Jest to wówczas osłabienie immunologiczne, które znika w dostępnym obrazie krwi.
Z pomocą mikroskopii ciemnego pola można uzyskać jasny, obszerny obraz sytuacji wyjściowej pacjenta i można – co dla mnie jest najważniejsze – obserwować oraz kontrolować przebieg terapii. Tu znaczące są prognozy przede wszystkim dla dalszej terapii. Zawsze próbujemy ocenić przebieg choroby u jej źródeł tak daleko, jak to tylko możliwe. W związku z tym jest dla mnie istotna filozofia prof. Enderleina. W większości przypadków pozwala ona rozwiązać nietypowe przypadki chorobowe i dobrać odpowiednie leczenie. W ten sposób próbuję od wielu lat przy chorobach serca, fibromialgii, schorzeniach nowotworowych i wielu innych doprowadzić środowisko wewnętrzne do porządku, zanim zacznę leczenie specyficznej choroby. Angielska pielęgniarka Florence Nightingale już w roku 1860 stwierdziła: „Nie istnieją specyficzne schorzenia, istnieją tylko specyficzne uwarunkowania”.
Zanim zajmiemy się praktyką mikroskopii w ciemnym polu, nie można pominąć krótkiego opisu wieloletnich badań prof. Enderleina.